czwartek, 10 lutego 2011

Hej!

Jak Wam mijają ferie?
Mi dobrze. W zeszłym tygodniu byłam na zimowisku harcerskim.
Z naszej klasy pojechało osiem osób: Marysia, Klementynka, Maja, Ala, Dominika i Julia (wszystkie razem w zastępie "Malwa") oraz Tymek i Jordi (44KDH). Oprócz codziennych nart, sanek, apelów i różnych zajęć było kilka ciekawych rzeczy.




20 KDH i 44 KDH






Mniej więcej na początku zimowiska odbyła się Olimpiada Sportowa. Mieliśmy dobrać się w trzyosobowe patrole w których był przynajmniej jeden zuch, dziewczyna i chłopak. Ja byłam z Tymkiem i Temidą. Każda grupa chodziła po poszczególnych punktach.Na polu też były zadania. Np. trzeba było przeciągać linę lub ciągnąć sanki.














Kiedy biegliśmy Temida spadła... XD















Po kolacji wszyscy zebrali się na sali gimnastycznej i zostały ogłoszone wyniki. Później były gry zespołowe np. skautball, siatkówka i koszykówka.




To było straszne! Na poczatku graliśmy sami(podstawówka) przeciw gimnazjum i liceum.









W środę była wycieczka szczepu.
Mówili nam że bedzie ciągle płasko... było, ale na samym szczycie.
W drodze powrotnej prawie wszyscy się poprzewracali.
Chociaż było ciężko wiekszości wycieczka się podobała.


Pod koniec tygodnia odbył się HAMAK (czyli HArcerski MAraton Kabaretowy). My(zastęp Malwa) pracowałyśmy z zastępem Wiga(Kasia C., Tonia M. i Magda Cz.). Na początku usłyszałyśmy dźwięki puszczane z komputera, które miałyśmy wykorzystać w przedstawieniu. Strasznie trudno było potem ułożyć fabułę, która pasowałaby do nich wszystkich, ale jakoś się udało. Po kolacji wszyscy uczestnicy zimowiska zebrali się na sali gimnastycznej. Każda grupa po kolei wystepowała. Po naszym przedstawieniu okazało się, że prawie nikt go nie rozumiał...








Polegało to mniej więcej na tym:


Na początku bije zegar(Tonia).
Wchodzi sobie pan x (Kasia C.) który nie lubi właśnie obchodzonego sylwestra. Ogląda telewizję, prezenterka(Julia) mówi o kolejnym roku. Kiedy pan bierze kąpiel widzi wściekłego prosiaka(Dominika). Potem na scene wbiegają dwa osły (Klementynka i Marysia) i małpa(Maja C.). Później wchodzi papuga(Maja P.-nasza zastępowa) i wszystkie zwierzęta zabijają pana x. Wystraszone ptaszki (Ala i Magda Cz.) latają w kółko. Na koniec pan x zmienia się w zegar.
Rozumiecie?

Ale i tak zdobyłyśmy trzecie miejsce(co wszystkich z pewnością zaskoczyło)

To tylko bardzo mała część tego co się tam działo(bo tylko trzy dni). Tak czy owak było bardzo fajnie. Szkoda tylko, że na zimowisko nie pojechało więcej osób z naszej klasy.

Aktualnie siedzę w domu i nie robię nic ciekawego.

Pozdrowienia!!!

4 komentarze:

  1. Specjalnie przyspieszyłem na zakręcie, żeby Temida się wywaliła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na trzecim zdjęciu: biedny Tymek, mósi po śniegu w krótkich spodenkach biegać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogliśmy się przebrać, ale nikomu się nie chciało, bo chcieliśmy jak najszybciej skończyć...co się opłacało, gdyż skonczyliśmy 1,5h przed czasem!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie 1: ja na końcu, bo nie mam beretu... |:(
    Zdjęcie 2:44 KDH i JORDI!

    OdpowiedzUsuń